• Inspiracje,  Ludzie,  Podróże

    Jak zaczęłam nurkować… i dlaczego od razu to pokochałam?

    Nad Bałtykiem

    W chwili, gdy piszę te słowa, powinnam już siedzieć w samolocie do Zurychu. Stamtąd z kolei miałam mieć lot do Cancun, aby już następnego dnia rozpocząć moją meksykańską przygodę. Jak możesz zgadnąć, nic z tego nie wyszło. Cenoty muszą niestety poczekać. Pomyślałam jednak, że to doskonała okazja, żeby porzucić na chwilę praktyczne, nieco „poradnikowe” tematy, którymi zajmowałam się ostatnio i zdradzić Ci trochę więcej szczegółów na temat tego, jak zaczęła się moja nurkowa pasja. Uwierz mi, to całkiem niezła historia!

  • Inspiracje,  Ludzie,  Psychologia

    Jak konstruktywnie spędzić czas w domu i nie dać się zwariować epidemii?

    Relaks w domu

    Jeszcze niedawno robiłam zakupy w związku ze zbliżającą się wyprawą do Meksyku, o której marzyłam od lat. Tydzień przed wylotem planowałam udział w zawodach regionalnych w ujeżdżeniu. W zasadzie to właśnie tym żyłam od jakiegoś czasu. Wypełniałam kolejne zadania, które miały przybliżyć mnie do spełnienia marzeń. Wszystko zaplanowałam bardzo dokładnie, z wyprzedzeniem kupowałam rzeczy potrzebne na wyprawę, ćwiczyłam i pracowałam nad sobą, aby mimo paskudnych warunków na zewnątrz, utrudniających regularne treningi, nie pozwolić sobie na spadek formy. Szczęśliwa i w swoim żywiole, pochłonięta działaniem. Teraz już wiem, że nic z tego. Nie piszę tego jednak, aby narzekać, bo ludzie wokół mnie zderzają się ze zdecydowanie większymi problemami. Po prostu wiem, że Ty też możesz teraz znajdować się w podobnym stanie zawieszenia i to nie jest łatwe. Ale jesteśmy w tym razem. Ty, ja i tysiące ludzi rozsianych po całym globie. Jeżeli więc potrzebujesz wsparcia, rozmowy, wymiany wiadomości, to jestem tu dla Ciebie i chcę, żebyś o tym wiedział. A jeśli…

  • Inicjatywy,  Inspiracje,  Ludzie

    All inclusive w Mira-Art – taniec w powietrzu dla każdego

    Pierwsze zajęcia All inclusive w Mira-Art

    Profesjonalna sala, kolorowe hamaki i szarfy aerial silk, w tle klimatyczna, relaksująca muzyka, a w kącie… wózki i kule, zupełnie w tej chwili do niczego niepotrzebne. Kilka miesięcy temu byłam przekonana, że miejsca takie jak Szkoła Tańca Akrobatycznego Mira-Art w Gdyni zarezerwowane są wyłącznie dla osób których sprawność fizyczna, siła i koordynacja ruchowa nie pozostawia niczego do życzenia. Od października ubiegłego roku wszystko się jednak zmieniło. Dzięki fantastycznym ludziom oraz pomocy Miasta Gdyni po raz kolejny udało się przekroczyć granice tego, co jeszcze do niedawna wydawało się niemożliwe.